Koniec starego roku i rozpoczęcie nowego to dla wielu z nas idealny czas na zrobienie postanowień noworocznych. Wśród nich jednym z częstszych jest chęć schudnięcia, niestety niejednokrotnie zabieramy się do tego ze zbyt dużym entuzjazmem. Chcemy szybkich efektów odchudzania, co niestety nie jest najlepszą drogą. Z reguły przez pierwsze kilka tygodni, a czasem nawet miesięcy udaje nam się zrzucić nieco zbędnych kilogramów, mamy wiele motywacji do odchudzania. A co potem? Brakuje nam zapału i czasu. Niekiedy radość z nowej sylwetki jest tak wielka, że wracamy do starych przyzwyczajeń i starej wagi, a niejednokrotnie tyjemy jeszcze bardziej. Zjawisko o którym piszę nazywane jest efektem jo-jo.
Efekt jo-jo to wahania masy ciała polegające na następujących kolejno po sobie chudnięciu i tyciu. Stwierdza się go jeżeli w ciągu 5 lat wahania te przekraczają powyżej 5% naszej masy ciała.
DLACZEGO ODCHUDZANIE NIE ZAWSZE JEST SKUTECZNE?
Niedostateczna podaż energii w codziennej diecie sprzyja zmniejszeniu wagi, jednak często odbywa się to kosztem metabolicznie aktywnej masy ciała. Oznacza to, że w pierwszej kolejności tracimy zmagazynowane w naszym organizmie aminokwasy i zapasy glikogenu, a nie upragnioną tkankę tłuszczową. Prowadzi to do spowolnienia tempa przemiany materii, a w rezultacie czego w momencie zakończenia odchudzania następuje szybki przyrost masy ciała, co sprzyja rozwojowi efektu jo-jo.
W badaniach przeprowadzonych u osób poddających się głodówkom odchudzającym zaobserwowano, że organizm w pierwszej kolejności zużywa zapasy zmagazynowanego w wątrobie oraz mięśniach glikogenu (już w pierwszej dobie głodówki), aminokwasy (głównie alaninę), a także niewielkie zapasy fruktozy i galaktozy. Działania te mają na celu przekształcenie tych składników w glukozę niezbędną do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego. Odbywa się to kosztem innych układów i narządów. Dochodzi do redukcji masy mięśniowej. Zarówno niezbędnych nam do ruchu mięśni szkieletowych, jak i mięśnia sercowego oraz innych mięśni gładkich występujących w pozostałych narządach. Z tego też powodu głodówki i inne restrykcyjne diety nie są najlepszym sposobem na odchudzanie. Może dają szybki efekt, ale „szybki” nie jest równoznaczny z trwałym. Zauważono, że aż 80% osób poddających się „głodówce odchudzającej” wraca do swojej pierwotnej masy ciała [1].
To o czym należy też pamiętać to fakt, że wszelkie restrykcyjne metody odchudzania zwiększają ryzyko rozwoju zaburzeń odżywiania.
CO STATYSTYKI MÓWIĄ O ODCHUDZANIU I EFEKCIE JO-JO?
- Aż 40% utraconej masy ciała ma tendencję do odtworzenia już w ciągu pierwszego roku po zakończeniu odchudzania [cyt. za (2)].
- 2/3 osób którym udało się schudnąć wraca do wyjściowej masy ciała w przeciągu roku, a w ciągu 5 lat praktycznie nikomu nie udaje się utrzymać uzyskanego rezultatu [cyt. za (2)].
- Zaledwie 10% osób odchudzających się po 4-5 latach nadal jest szczupłych. Reszta wraca do poprzedniej masy ciała, a u części z nich ulega ona wzrostowi [cyt. za (2)].
Jedyną skuteczną drogą, którą dziś znamy, aby temu zapobiec nie są tzw. „diety cud” a rzetelna zmiana swoich nawyków żywieniowych, aktywność fizyczna i stosowanie prawidłowo zbilansowanej diety. Dzięki której będziesz odchudzać się wolniej, ale na dłuższą metę skuteczniej.
Taką drogę do skutecznego odchudzania oferujemy Ci w naszej poradni dietetycznej w Centrum Medycznym NOVIMED w Górze. Poznaj naszą ofertę.
- Cybulska C., Marcinkowska E., Grzymisławski M.: Głodowanie z wyboru – konsekwencje zdrowotne. Varia Medica 2018, 2, 3, s.181-186
- Zegan M., Michota-Katulska E.: Motywacja do odchudzania u osób z nadwagą i otyłością. Endokrynologia, Otyłość i Zaburzenia Przemiany Materii 2010, 6 (2), s.85-92
MGR DOMINIKA KURC
Dietetyk z wieloletnim doświadczeniem. Absolwentka Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, ukończyła również wrocławską Akademię Wychowania Fizycznego i Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu. Od kliku lat prowadzi własnego bloga, na którym dzieli się wiedzą z zakresu dietetyki i szeroko pojętego zdrowego stylu życia.